Dzieci mogły po raz kolejny uczestniczyć w spotkaniu w ramach realizacji autorskiego programu „Mali badacze – czyli doświadczenia i eksperymenty w edukacji przedszkolnej”. Tym razem głównym bohaterem doświadczeń był ogień. Ogień w rękach dzieci jest niebezpieczny, jednak na co dzień bardzo potrzebny dorosłym do normalnego funkcjonowania. Przedszkolaki szukały odpowiedzi na pytanie: Co jest potrzebne, by palił się ogień? Doszły do wniosku, że potrzebny jest tlen. W przekonaniu utwierdziły ich zapalone świeczki ukryte pod różnej wielkości szklankami. Ogień na świeczkach utrzymywał się dotąd, dopóki nie zabrakło powietrza w szklankach. A że powietrze w szklance zostało „zużyte” pokazało kolejne doświadczenie. Do szklanki, w której paliła się świeczka została wessana woda ze spodka.
Podczas eksperymentów dzieci poznały zasady bezpiecznego postępowania z ogniem. Dowiedziały się, że w razie pożaru należy odciąć dostęp tlenu do ognia, by zminimalizować szybkość rozprzestrzeniania się go na resztę otoczenia. Miały okazję zaobserwować działanie gaśnic na podstawie następnych doświadczeń. Podczas eksperymentu został wytworzony dwutlenek węgla i piana, które potrafią stłumić ogień jak zawartość prawdziwych gaśnic. Każde zajęcia badawcze wywołują wśród dzieci duże zainteresowanie, co utwierdza w przekonaniu, że maluchy są żądne wiedzy.
Na zakończenie spotkania dzieci dostały jasny przekaz, że im samodzielnie nie wolno wykonywać podobnych doświadczeń.
Katarzyna Dąbrowska – Duda